Wiara lub jej brak

Canny

Te zdjęcia są przerażające. Niejednokrotnie widziałam zdjęcia ludzi w takim stanie, ale to to już po prostu tragedia.
Wolna wola? Tak myślicie? A co ze słowami, które nie tylko starsi nam wypowiadają, żebyśmy zaczęli wierzyć, również ksiądz, nauczyciele religii? "Bóg zawsze każdemu pomoże w potrzebie". Ludzie wypowiadają te słowa w różnej kombinacji, ale zawsze mają ten sam sens. A jeśli ktoś im da przykład, np. Dzieci z afryki, to często wypierają to brakiem wiary w Boga. No, ale przecież ponoć Bóg jest tak miłosierny, że kocha i tych dobrych i tych złych (tutaj można pojąć - niewierzących w niego). No to skoro ich kocha i pomaga każdemu w potrzebie, to dlaczego o nich nie zadba?

Lena

Canny patrzysz jednostronnie. Chrześcijaństwo wyklucza zupełne zrozumienie zamiarów Boga. To jest niemożliwe.
A ze śmierci człowieka może być dwustronny pożytek.(Oczywiście to tylko spekulacja).
1. Może teraz właśnie ma szanse na zbawienie, a w dorosłości pisane mu jest zostanie mordercą? Może dzięki cierpieniu ziemskiemu trafi do raju?
2. Może dzięki jego śmierci przeżyje ktoś inny, który uratuje większą liczbę osób?

Właśnie o to w tym chodzi. Tutaj albo wierzysz w moc nadprzyrodzoną, albo nie. Albo wierzysz w niebo i piekło, albo nie. Jeśli nie wierzysz to co napisałam jest bez sensu, jeśli wierzysz, ten sens jest.

Rozumiesz?

Canny

Załapałam, o co Ci chodzi, ale i tak dla mnie jest to trochę głupie. No ale nic. Każdy ma inne poglądy.
Według mnie po prostu ludzkie cierpienie jest złem, a skoro Bóg ma "wyzwolić od złego" to dlaczego tego nie zrobi?
I to nie jest wolna wola. Więc proszę nie wmawiajcie mi, że jest inaczej, bo i tak nie uwierzę.

Lena

Jakby nie było wolnej woli to ty być nie była ateistką. Nie byłoby też zabójstw, wojen, poniżania. Robimy co chcemy, a idealni nie jesteśmy. Czemu temu zaprzeczasz? Owszem są rzeczy na które nie mamy wpływu: katastrofy naturalne, choroby ( no tutaj można działać), . Ale w większości to człowiek człowiekowi gotuje taki a nie inny los.

Seth

Lena

Seth- ironia ironią, ale się nie zgadzam. Nie można być prawdziwie wierzącym bez uczestnictwa w Mszy św. i przyjmowania sakramentów. To jest sprzeczne.

A ty jesteś Żydem, żeby szabat świętować? (Szabat nie sabat. Sabat to chyba czarownic) Jezyk

madven

Agnostyk - ateista się kłania państwu. Nie przeszkadza mi wiara innych, to prywatna sprawa każdego z nas.

Diromida

Również jestem niewierzącą. Zapisana jestem jako chrześcijanka, do końca gimnazjum będę musiała chodzić na religię, ale moje poglądy znacznie różnią się od innych.

Uważam, że bóg jest zły. Po prostu zły. To okropny, faworyzujący jednych,a gardzący innymi ojciec. Niestety, to taki "faworyzant". jedna dzieci lubi, innych nie.

Szkoda, że nie przejmuje się losem dzieci Afryki, taki miłosierny, kurde. Współczuje Jezusowi. Chciał dobrze, naprawdę dobrze, ale został zmanipulowany, niestety.

Nie przeszkadza mi wiara innych, mogą sobie nawet wyznawać kult Jedi, ale proszę tyko o jedno: o takie samo zrozumienie.

Seth

Lena

Seth

Wiesz, sabat czarownic mogli nazwać niedzielą, ale woleli utożsamić go z żydowskimi tradycjami.

Szabat, szabas, sabat, sobota (hebr. שַׁבָּת, odpoczynek).

BlondeRedhead

Teoretycznie jestem katoliczką, ale praktycznie należę do grona ateistów. Może jest ktoś taki jak Bóg, może nie. Ogólnie nie robi mi to różnicy. Jak ktoś chce wierzyć, niech sobie wierzy, ale ja tego nie rozumiem i dewotką nigdy nie zostanę.

matti141

A ja was zaskoczę. Sam nie wiem kim jestem Jezyk

Niby opis: Wierzący, niepraktykujący byłby dobry, ale sam nie wiem. Ogólnie to wierzę, że istnieje magia, więc trochę jestem Wiccaninem, z drugiej strony Bóg jest jeden (Nadal nie jarzę tego trójpodziału. Arabowie mają jednego Boga i żyją, podobnie jak Żydzi). Uwielbiam magię symboli, ale też jestem na tyle otwarty, że kościelny ślub homoseksualistów mi nie przeszkadza (Jak to jest w kościele Szwedzkim), czy kobieta-biskup. Jednak jestem za oddzieleniem kościoła od państwa jak to było za PRL-u. Może nie używam słowa Bóg, anioły, diabeł ale według mojego poglądu są jakieś siły wyższe, które kierują ludzkim przeznaczeniem (co by się nie działo, przeznaczenie musi być wypełnione Wesoly

Może najodpowiedniej powiem, że ciekawi mnie religoznactwo i jestem jakby neutralny i zbieram wszystko co najlepsze z każdej religii i właśnie w taką mieszankę wierzę... Może powinienem założyć własny Kościół?? Wesoly

Seth

Matt, Kościół nie zaprzecza czemuś takiemu jak magia, tylko uważa, iż jest to złe. Ale na ten temat jest zbyt wiele do powiedzenia, więc nie będę go tu rozwijał, bo jak ktoś zechce go poznać to sam poczyta.

Muzułmanie, żydzi i chrześcijanie mają wspólne korzenie religijne. I wychodzi na to, że wszyscy wierzą w tego samego Boga, tylko mają inne poglądy na pewne rzeczy. Zresztą nawet Jan Paweł II nawoływał do tego, że jest jeden Bóg, tylko ludzie mają różne wyobrażenia o nim.

Jeśli chodzi o Trójce Świętą, to jest to jeden Bóg w trzech osobach boskich. Bóg, Chrystus i Duch Święty stoją na tym samym poziomie, bo to jest to samo. Nie wiem jak to powiedzieć, ale kiedyś tłumaczył mi to pewien teolog... Nie potrafię przytoczyć jego słów, ale były bardzo mądre.

A propos, to nie wiedziałem, że Kościół jest jakoś połączony z państwem...

Lena

Jemu chodzi o opodatkowanie kościoła i zaprzestanie dofinansowywania go z budżetu państwa. Bo chyba coś takiego w jakimś stopniu funkcjonuje.Nie wiem dokładnie, nigdy nie zagłębiałam się w temat.