Wasze plany na przyszłość

Raines

Nie wiem jak wy, ale bardzo lubię myśleć o przyszłości. Wiadomo, nigdy nie będzie ona taka, jaką sobie wyobrażamy.

Skoki ze spadochronu czy ustabilizowane życie rodzinne? : P

Seth

W planach mam trzy kierunki studiów: prawo, dziennikarstwo i polonistyka, a potem to pewnie będę pracował w budce parkingowej, czy coś.

Accolada

Ooo, to być może ja będę pracowała na drugiej zmianie, bo także mam w planach dziennikarstwo. Tylko jak wyżywię trójkę dzieci? Hmm...

Seth

Niestety, ale nas pewnie taka praca czeka po studiach. ;f

True

Dom, dietetyczka, jakiś tytuł przed nazwiskiem... No to chyba wszystko.

Accolada

Eee, tam. Może jednak coś więcej się uda. Trzeba w to wierzyć, o. ; D

Lena

Ja planuję iść w kierunku fizyki i matematyki, więc może awansuję na kasjera w TESCO. Jezyk

Diromida

Ja chcę być psychiatrą i/lub skończyć ASP, ale zapewne skończę podając drinki w barze. Ewentualnie będę siedziała na ulicy ze sztalugą i proponowała ludziom machnięcie portreciku za opłatą :>

Lena

Ja mam plan! Będę kręcić kebaby u Turka. Łapie się ktoś ze mną ? Jezyk

Seth

Sorry, ale obieram sajgonki (cokolwiek miałoby to być) u Wietnamczyka. ; ]

Raines

Widzę, że rozmowa idzie pełną gębą ^ ^

Ja zostanę psychologiem i za darmo będę Wam mogła wystawiać papiery o niedyspozycji psychicznej, żebyście byli ustawieni do końca życia X.x ; D

Lena

Taaa. Mam w okolicy takiego gościa co ma ( z racji niepełnosprytności) darmowe bilety PKS. I jeździ od kościoła do kościoła. Na wesela, pogrzeby.
Raz podobno wszedł do kaplicy . Tam nieboszczyk, wokół rodzina, a on z tekstem "Wstawaj, szkoda dnia!"

Seth, sajgonki to dochodowy interes jest. Robisz mi konkurencję!

Sophie

Ale jesteście optymistyczni! Nie ma co. Ale powiem, bez obrazy, że takie teksty są głupie... Wiem, że tak sobie żartujecie, ale mimo wszystko... Jak ktoś ma siłę przebicia(tzn. jaja) to mu się uda. Nie każdy tak kończy. No i czasami trzeba sobie zapracować, jak się nie jest ustawionym. Nie od razu Rzym zbudowano, co nie?
Ja mam bardzo rozbudowane plany, na najbliższe 10 lat. Lubię o tym myśleć, wymyślać co będę robić, często wymyślam jakieś udogodnienia do domu, które moja mama zgapia phi. Wiem, że chcę być lekarką. I na studia wybieram się do Anglii. Chociaż wszyscy mi trują o jakieś klinice w Niemczech, gdzie są od razu praktyki. Wiem, że po skńczeniu liceum robię sobie rok przerwy i jadę do Francji, jako Baby-Sitter, tak żeby język podłapać

madven

Seth

Sophie, co do pierwszej części mojego pierwszego postu, w tym temacie, to było szczerze... A potem, to poniosła nas wodza fantazji.