Używki

Seth

A ja właśnie piję swoje pierwsze, legalne piwo, i palę pierwszego, legalnego papierosa. Chociaż fajki to zuo, to trzeba to zrobić legalnie!

Braque

Och, od kiedy jesteś taki grzeczny, żeby coś legalnie robić Jezyk

?
Ale pomijając to - gratulacje Seth! Gratuluję, że zdecydowałeś się zapalić jakiegoś obrzydliwego papierosa tylko dlatego, że mogłeś to zrobić legalnie Wesoly

! Przepraszam ;x.
Chociaż, muszę przyznać, że sama jestem bierną palaczką, bo praktycznie wszyscy w moim domu (oprócz siostry i zwierząt) palą. Nie bardzo mi się to podoba, ale staram się jakoś z tymi okropnymi nałogami moich domowników walczyć 8D.

niebo

Swojego pierwszego a za razem ostatniego papierosa zapaliłam w gimnazjum - z ciekawości, w kiblu, w szatni od wf'u. No cóż... Nie było to zbyt przyjemne doświadczenie. Palenie nie jest dla takich dzieci jak ja. Jak piję to tylko łyk szampana na sylwestra. Alkohol mi nie smakuje, a piwo śmierdzi. xD Narkotyki w moich oczach to sztampa niszcząca innym ludziom życie - nie próbowałam i nie spróbuję.

Braque

Prawdę mówiąc (pisząc...?) to ja też mam pierwszego papierosa za sobą. Teraz paleniu mówię stanowcze NIE! Zapaliłam go, hm... Rok temu, w wiosnę. Chciałam sprawdzić, jak to jest, głupia, dziecięca ciekawość, idiotyzm. Zgadnijcie gdzie. No? Pod komisariatem. Serio. Nie wiedziałam, że to właśnie on, gdy stałam pod nim i dusiłam się, jednocześnie śmiejąc, przez jedno głupie "zaciągnięcie się". Wesoly

Sophie

Nigdy nie paliłam i nigdy nie zamierzam... Nawet spróbować. ;x Ochyda.
Seth, jak ty się wszystkim chwalisz! Jezyk

BlondeRedhead

A ja paliłam.. Jeszcze w podstawówce.. Później przestałam, ale na początku gimnazjum znowu zaczęłam.. Oj tak, Blonde była głupia. Mruga

Moskwa

Alkohol? Okej, przyznam się, próbowałam. Na wakacjach. Dwa łyki jakiegoś standardowego piwa. I było fatalne, okropne, bleh. W ogóle mi nie smakowało. Spróbowałam... Właściwie z ciekawości. Jak smakuje, czemu wszyscy tak się ekscytują i chodzą na melanże. Ale nie ma rewelacji. Wolę colę. :3
Papierosy? Nie próbowałam. I nie zamierzam do osiemnastki. A potem, w urodziny, pójdę do sklepu, kupię jakieś drogie (mam gest! XD) i spróbuję. Jak to jest. W końcu wszystko dla ludzi, prawda?
Narkotyki? Tyle się nasłuchałam, że wolę nawet nie próbować.
Co do korzystania z powyższych dobrodziejstw... Nie mam zdania. Jeśli używa się ich z umiarem - w porządku. Jeśli nie - inna sprawa. Uważam, że każdy ma prawo dokonać wyboru i spróbować, jeśli taka jego wola.

Accolada

Piwo jest bleeee. Gorzkie, śmierdzące i się po nim odbija. W ogóle bez sensu. xD

Seth

M18