|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raines
VIP
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:08, 24 Gru 2011 Temat postu: Straaach! |
|
|
Czego się, drodzy forumowicze, najbardziej boicie?
Ciemności, pająków czy może mrówek i wszelkiego robactwa?
Dyskutujcie o tym i nie bójcie się śmiać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daiva
Dysputant
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:09, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze, ciężkie pytanie. Strach jest dla mnie pojęciem względnym. Na pewno boję się samotności. Tego momentu, kiedy mogę zostać całkiem sama na tym świecie i nie będę miała nikogo bliskiego. Tak jak by zostać oddzielonym od reszty. Boję się też zdrady, ale nie takiej, która zdarza się w związkach tylko takiej gdzieś głębiej działającej na moją psychikę. Ciężko mi to określić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
Designer
Dołączył: 29 Kwi 2011
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:00, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Oprócz wyżej wymienionych pająków boją się właśnie tej samotności lub, inaczej to ujmując, tego stanu, gdy nikogo nie obchodzę. Może to dlatego, że często się z tym spotykam. "Jak jesteś to fajnie, ale jak Cię nie ma to lepiej."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
VIP
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:20, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Boję się ciemności i potworów, które mnie zaatakują, jeśli zostawię na noc otwarte drzwi do pokoju, nie owinę się kołdrą czy otworzę oczy, gdy obudzę się w środku nocy. Poza tym, boję się ciszy. Muszę słyszeć jakieś dźwięki, jakiekolwiek, bo to właśnie słuch jest zmysłem, któremu ufam najbardziej. Jednak jest małe "ale" - dźwięk nie może być tykaniem zegara. O tak, tykanie w ciszy mnie przeraża. Wszystko mi się wtedy miesza w głowie, nie umiem nad sobą zapanować. Można powiedzieć, że boję się być sama w domu. Całkiem inaczej czuję się, gdy choć jedna osoba, nawet małe dziecko jest na drugim końcu domu, niż wtedy, gdy wiem, że nie ma nikogo.
Do tego dochodzi wymieniona wcześniej samotność. Ten strach, że być może kiedyś zostanę sama. I co wtedy zrobię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|