Pegasus

Seth

Stare dobre Pegasusy, które swą nazwę mają od pegaza. ; ]

Stare czasy, gdy grało się na telewizorze i na dyskietkach. Kolega ma tą konsolę i czasami tak od beki spotykamy się, żeby pograć.

Ta konsola miała też mnóstwo podrób jak na tamte czasy... W sumie, to nie było tak dawno. Wesoly

Lena

Ja chyba miałam coś takiego. I nawet pistolet w zestawie. Do kaczek strzelałam. Jezyk

Daiva

Pamiętam jak tata mi taką przywiózł! Matko, ale był wtedy szpan. Tak samo jak Lena do kaczek strzelałam tzn. do kuzyna Jezyk

Raines

Mój kuzyn takiego Pegasusa miał i jak byłam jeszcze mała, to mówiłam ludziom coś takiego:
- To jest mój Pegazus, kuzynowi, to ja tylko pożyczyłam.
Na serio. A jak kiedyś dał mi u siebie pograć, to wybiegłam na dwór i dzwoniłam po wszystkich kolegów i koleżanki.

Sophie

A ja chyba nigdy nie słyszałam o takim czymś, albo nie pamiętam xd

Canny

O kurczę, ja to pamiętam! Wcześniej, jak przeczytałam ten temat, to pomyślałam, że nie kojarzę tego sprzętu. Teraz jednak sobie przypomniałam!
Mój sąsiad miał Pegasusa i jak byłam mała to chodziłam do niego zawsze grać... Pamiętam była taka gra, co się bałwankiem chodziło. Skakało na płytki, zbierało płatki śniegu, jakieś robaczki pokonywało. Coś, jak takie Mario. Haha, fajne to było! Wesoly

No cóż wygląd konsoli sobie przypomniałam graficznie, Soph a może jednak też kojarzysz?

Lena

No jak można tego nie znać Jezyk

Ech te czasy... Ja i tak jako sadysta najbardziej lubiłam zabijać kaczki Jezyk

Sophie

Te dziwne kasety(czy co to tam jest) coś mi mówią. Chyba... to gdzieś widziałam. Coś dzwoni, ale nie w tym kościele xd Takie dziwne uczucie... ;x

Anonim97

Ten sprzęt to było CUDO!!! Te pamiętne gry... Ach! Ale niestety joysticki często się psuły.

Seth

Psuły się, bo grając na Pegasusie było się małym diabłem i szamotało się sprzętem.

Lena

Przecież wiadomo, że Anon to wcielenie zła Jezyk

Ja bym sobie pograła na takim czymś, ale komuś to dałam i nie pamiętam komu ( lata temu to było Wesoly

).

Anonim97

Oj już nie przesadzajcie

. Do tej pory mam ochotę czasami pograć na tym sprzęcie. Niektóre dzisiejsze gry się chowają przy tamtych. Moją ulubioną grą było Chip & Dale: Rescue Rodents. Gram w nią czasami na komputerze. Link do tej gry możecie znaleźć [link widoczny dla zalogowanych].

Miłego grania

Braque

Anon - nie mogę załapać, o co w tej grze chodzi.

Ogólnie to uwielbiałam grać na Pegasusie, chyba jak większość moich rówieśników. Pamiętam, że zawsze miałam jakiś problem z tymi kasetami.
A wiecie, że chyba nawet mam gdzieś w schowku Pegasusa? Pójdę jutro i go poszukam, zobaczę czy jeszcze działa ; o.

Seth

No, z kasetami był problem... Trzeba było 1000 razy dmuchać w nią i wkładać, aż się włączy, a nawet nie było wiadomo czy zadziała. ;f

M18

grałam na tym u sąsiada, całymi dniami siedziało się u niego w garażu, i kłóciło o joysticki xD haha, dobre czasy

najlepsza gra to chyba była Adventure Island

i strzelanie do kaczek