Sztuki walki

Canny

Każdy pewnie kiedyś się z nimi spotkał. Może, niektórzy z was je uprawiają? Jakie sztuki walki najbardziej wam przypadły do gustu i ogólnie co o nich sądzicie?

Raines

Ja kiedyś chciałam. Takie zajęcia organizowano w szkole do której mam 25 minut jazdy, poza tym to było w środę w której miałam zajęcia do 16.20 więc musiałam sobie odpuścić. Gdzieś niedawno był pokaz na 30-leciu szkoły, podobało mi się.
Lubię je oglądać, są bardzo emocjonujące

Lena

A ja trenowałam judo w podstawówce Jezyk

Całe 1,5 roku. Jezyk

Ale miałam kondycję- 40 pompek od ręki robiłam. Bo trener był sadystą i wychodziłam z sali na rzęsach.

Arwena

Tia, próbowałam kiedyś karate, roczek pochodziłam. Więc klasie podstawówki przestałam ćwiczyć. I tyle.

Seth

Kiedyś jak byłem mniejszym gówniarzem, to trenowałem karate w profesjonalnym (?) klubie. Moje największe osiągnięcia, to udział w turniejach i zdobycie pomarańczowego pasa.

Lena

Wow

Ja nawet białego w judo nie miałam. Taki ze mnie mistrz . To ty, Seth, jesteś Karate Kid Jezyk

Blanca

Lena, myśmy razem ćwiczyły Wesoly

pamiętasz zapałkę? [zepokemi] czy jakoś tak XD

Lena

Weź daj spokój. Jezyk

A czołg? Masakra.

Ja jestem sierot ą i i tak nic mi nie wychodziło.

Seth

Wolę zwrot 'Karate Teenager'. ;f

Lena

Patrzcie go jaki poliglota z ukierunkowaniem na Inglisz się znalazł. Jezyk

A ile lat miałeś, gdy trenowałeś? 10? Teenager- dobre sobie. Wesoly

Seth

No tak, to było gdzieś w 1-3 klasie podstawówki.

Daiva

Ja trenowałam.Capoeira dokładnie mówiąc. Nieźle mi szło, ale jakoś się zniechęciłam. Brak czasu.

Sophie

Ja nie trenowałam, bo wszyscy mówili, że to nie dla dziewczynek xd Za to pomykałam na balet

Za to mój hm... exprzyjaciel trenował, więc co nieco wiem na ten temat, np. chłopacy, którzy trenują zazwyczaj są ładni

Seth

Sophie, dziękuje za ten uroczy komplement.

Hm, pewnie znów pokazałem swoją manie na własne ja.

Braque

Oj tam, oj tam.

Ja tam boję się trenować coś, przez co mogę mieć jakiś uraz czy coś w tym stylu. Potrafię rozciąć sobie rękę smarując chleb masłem, więc co tu mówić o sztukach walki...
Aczkolwiek moja koleżanka coś tam trenowała, i ponoć nie wspomina tego zbyt dobrze. A to trener nie taki, a to siniaków za dużo...

.