Smoleńsk, 2010 rok

Raines

10 kwietnia, 2010 roku we Smoleńsku miała miejsce historyczna katastrofa. Zmarł ówczesny prezydent Polski, Pierwsza Dama oraz inni politycy oraz załoga.

Co sądzicie o tym feralnym wypadku? Macie jakieś scenariusze? I jak
oceniacie postęp wyjaśnienia całej tej sytuacji?

Braque

Za dużo szumu z tego zrobili - rozumiem, śmierć wielu polityków, Prezydenta i Pierwszej Damy to okropna sprawa, ale bez przesady. Codziennie na całym świecie giną tysiące ludzi, wcale nie gorszych od pasażerów Tupolewa.
Kwiecień, maj, czerwiec, lipiec - gdzie nie spojrzę, tam Smoleńsk! Ruscy to zaplanowali, Tusk też winny, a J. Kaczyński żeruje na śmierci brata - tak się właśnie o tym pisało, chociaż z tym ostatnim się zgadzam. Smoleńsk to, Smoleńsk tamto... Onet, wp, demotywatory, nk, facebook - dosłownie wszystkie te portale zalała fala współczujących i jakże cierpiących przez tę katastrofę ludzi. Najlepsze jest to, że co najmniej 3/4 z nich wcześniej bluzgało na L. Kaczyńskiego. A te akcje pod Pałacem Prezydenckim - porażka po prostu. Wiele się po Polsce spodziewałam, ale żeby takie bydło po ulicy chodziło? Kurczę, o krzyż poszło. Wystawali tam jak dzikusy, a jak już w końcu dzieło harcerzy zostało przeniesione do kościoła, to wszyscy to olali i dalej pod pałacem stali. Brr.
Sam pomysł, że Rosjanie maczali w tym palce jest po prostu absurdalny i głupi. Bo co by im to dało, hm? Żadnych zysków, ot co.
Nie, nie płakałam, jak się okazało, że Tupolew się rozbił, nie rozpaczałam, jak to się ludzie na 'fejsbuniu' chwalili. Żyłam dalej, bo przecież to nie miało aż takiego wpływu na moje życie. Prezydenta można wybrać nowego. Ale i tak trochę mi przykro, że tyle ludzi zginęło. Troszeczkę. Świeć Boże nad ich duszami, no.
Zrozumiem, jak się ze mną nie zgodzicie, czasem moje poglądy są dziwne

.

Lena

Jak dla mnie nasi politycy powinni lepiej podejść do wyjaśnienia tej sprawy, bo Rosjanie się do tego nie spieszą( zapewne dlatego, że zaniedbali pewne kwestie, także bezpieczeństwa). Przez ten rok wszystko powinno być już wyjaśnione, czarno na białym. A końca nie widać.
Cała ta szopka działa mi na nerwy, ale owszem, jako, że jestem osobą wrażliwą- było mi bardzo smutno po takiej katastrofie. Tam nie byli tylko politycy, ale też np. rodziny katyńskie, załoga.

Seth

Tragedia, tragedią. Współczuje wszystkim rodzinom, ale pewnych rzeczy nie zrozumiem.

Dlaczego ludzie doszukują się jakiegoś spisku w całej katastrofie?

Dlaczego Lecha Kaczyńskiego wynosi się na piedestał, niczym bohatera? Przecież umarło tylu lepszych (pojęcie względne) ludzi i nikt aż tak nie płakał.

Dlaczego walczono o krzyż i dlaczego pochowano Jezusa w Tupolewie?

Dlaczego córka państwa Kaczyńskich chciała by jej rodzice zostali pochowani na Wawelu? Przecież ona jest z Warszawy, więc ma utrudniony dostęp do grobu. Ogółem kłopot dla niej i niepotrzebne wzbudzanie kontrowersji.

Mógłbym wymieniać jeszcze trochę, ale to są główne 'nie rozumiem'... Zresztą zastanawiam się czy temat jest wart świeczki. Bo temat rzeka wysechł jakiś czas temu. Jezyk

Sophie

Ja nie mogę w to uwierzyć nadal. Po prostu nadal to do mnie nie dociera. Wiem, że to dziwne, ale... jak uwierzyć w takie coś? Strasznie żałuję wszystkich ludzi, którzy zginęli i to jest okropnie smutne. To jest tragedia narodowa, bez względu kto zginął. Zginęli ludzie.
Ja nie szukam spisku i męczą mnie te wiadomości po raz 1000 raz z rzędu... "Wiemy co spowodowało...", "To na pewno wina...".
Dlaczego nie zostawią tego tematu w spokoju? Ile można analizować?

Lena

Wiesz Soph, żeby było jak trzeba to już z pół roku temu powinno być to wyjaśnione oficjalnie. Materiały i wszystko zbadane, a nie to co teraz. Rosjanie swoje, nasi swoje. Dajcie nam wrak- nie damy.Dajcie skrzynki- nie damy. I w kółko, i znowu...Jakaś żenada. Jeszcze to się będzie ciągnąć i ciągnąć.

matti141

Będzie się ciągnąć dopóty, dopóki ludzie typu PiS nie będą robić afery i zostawią rodziny zmarłych w spokoju. Życie płynie dalej, a przed wyborami każdy temat jest dobry by zebrać więcej głosów.
Właściwie, to już o Smoleńsku nie powinno się już mówić bo MAK powiedział swoje, Miller swoje i temat powinien być już wyczerpany. Takie jest moje zdanie.

Raines

Pochowanie na Wawelu, to tragedia. Byłam temu bardzo przeciwna, no bo: dobrze. Kaczyński był prezydentem Polski, ale jakby nie patrzeć, nie zasługiwał, by leżeć chociażby koło takiego Piłsudzkiego, który uratował Polskę. Już prędzej pochowałabym tam tego prezydenta na uchodźstwie. On to dopiero przeżywał piekło, a pochowano go gdzieś, no nie wiem.
Spisek? No, proszę. Tak, Rosjanie zestrzelili samolot, spowodowali mgłę, oczywiście. Myślałam, że chcemy z nimi sojuszu, bo prawda prawdą, ale zmietliby nas moment, gdyby im się zachciało. Po prostu mi słabo.
A że do dzisiaj sytuacja nie jest wyjaśniona... dziwicie się? To ja wam współczuję, bo jeśli tak wierzycie w polski system, to ja dziękuję.

Lena

Nie, no Raines, ja wiem, przecież jestem z Polski Jezyk

Matti- znowu stronniczość. A co? Jak w sumie są 2 wersje i nikt nie został ukarany za niedociągnięcia to trzeba to zamieść pod dywan i już? Trzeba doprowadzić do końca, ale bez awantury(w naszym kraju niewykonalne).

Ja w spisek nie wierzę. Wierzą w lotnisko z czasów ZSRR, bez dobrego przygotowania. W to jestem w stanie uwierzyć.

Anonim97

Ja się lepiej nie będęza bardzo wypowiadał na ten temat bo dostanębana od Polskiego Rządu xD. Może po prostu napiszę,: że myślę to samo co Seth. Ale to co napisał Seth, to 1/1000 co chciałbym napisać, ale nię będę pisał bo siępoypie za dużo przekleńśtw...