Hipsterzy

Seth

Otwieram temat dotyczący jednej z subkultury modnisiów. ; ) Żeby objaśnić kim są podaje link: [link widoczny dla zalogowanych].

Diromida

Ekhem... Niektóre opisy odnoszą się do mnie...
To, że ubiorę się czasami jak "ałtsajder" to tam...

Takich lanserskich hipsterów nie znoszę. Próbują na siłę wybić się z tłumu, pokazać jacy to oni fajni, lepsi i w ogóle, zaj...

Ale ludzie, którzy mają po prostu swój oryginalny styl, są okej Wesoly

Seth

Też nie ubieram się pod jakiś tam wzór, ale nie uważam się lepszy przez to, że nikt inny nie ubrał się tak samo jak, albo nie chodzę do sklepu, żeby wyśmiać innych klientów lub sam produkt.

I myślę, że wy też tak nie robicie. Wesoly

Diromida

Ja chodzę do sklepu, żeby coś kupić. Owszem czasami śmieję się z niektórych ciuchów, bo są przesadzone itp. ale nie robię tego specjalnie, po to, by pokazać moją wyższość.

Hipsterzy są be.

Canny

Hmm... No ja się nie ubieram tak, że bardzo zwracam na siebie uwagę. Owszem, mam swój styl, ale jest raczej luźny, sportowy, z kilkoma ciekawymi dodatkami, jednakże nie przyciąga zbytniej uwagi i jak dla mnie to chyba dobrze.

Dla mnie to całe ubieranie, byle tylko przyciągnąć uwagę jest strasznie tępe. Nie wiem, czego tacy ludzie oczekują, ale mi to w każdym bądź razie leży. Nawet jak przebywam ze znajomymi, to cieszę się w duchu, że żaden z nich nie preferuje takiego stylu.

Lena

Ja nie wyróżniam się z tłumu, bo tego nie lubię. Nie mam potrzeby bycia na świeczniku, jak to się teraz często zdarza. Ubieram się tak, jak mi w danej chwili wygodnie i tyle.
Może wynika to z tego, że wolę wydać kasę ( której, jak wiadomo, zawsze za mało Wesoly

) na książki, niż na ciuchy. A rodzice mnie w tym popierają.

Sophie

Seth, ty tutaj? Jezyk

Chyba mieliśmy gadać o tych hipsterach, a wy już o swoim stylu no. Jak ja mam teraz rozwijać ten dział? <foszek>
Znam jednego takiego chłopaka, ale on totalnie pasuje do opisu xd

Seth

To są tacy czyści hipisi, którzy nie walczą o pokój na ziemi.

Diromida

Hipisi? Nie powiedziałabym, oni raczej mają wywiane na to jak wyglądają, byleby było w kwiatki Wesoly

.

Znam taką jedną osobę, która czasami na siłę chce być modna i oldschool'owa. Okropne pozerstwo.

Seth

Masz racje, hipisi są fajni, a hipsterzy... Raczej nie.

Ja znam dziewczynę, która kupuje markowe ciuchy, po czym przerabia je własnoręcznie. Chodzi do szkoły krawieckiej - nieważne. Ogółem głupio robi, bo mogłaby taniej przerobić 'tani ciuszek'. ;f

Diromida

No zdecydowanie, a tak zamiast trzech przerobionych ciuchów ma jeden. Nie żebym uważała, że markowe ciuchy są be, fuj i przywieźli je kosmici, ale większość osób zamiast czekać na przecenę kupuje bluzkę za 40zł... Nigdy bym tyle nie dała, tym bardziej, gdybym wiedziała, że to idzie na przeróbkę. Szkoda gadać...

Lena

40 to jeszcze nie tak źle, znam osoby kupująca za 60 i to ze szmatowatego materiału Jezyk

Diromida

to mnie zadziwiłaś.
Chociaż przypomniałaś mi sytuację, kiedy jedna z moich koleżanek przed wuefem, pochwaliła się, że ma dziś na sobie bluzkę z pumy za 80zł... I to była najzwyklejsza, bawełniana bluzka z napisem PUMA. I tyle. To ja sobie taką zrobić mogę za 20zł + koszt naprasowanki.

Masakra, bez kitu.

Sophie

Trochę mi się wydaje, że przeszadasz, bez obrazy Wesoly

Ja nie lubię kupować takich 'zwykłych' ciuchów, bo mam ich od cholery, a poza tym szkoda kasy, ale uwielbiam sukienki i nie zawsze z wyprzedaży...
40 zł, to dobra cena za fajną bluzkę. Taka w sam raz.

Seth

Sophie ma racje. Przy dzisiejszych cenach, gdy za firmowy, męski, z nowej kolekcji T-shirt masz wyłożyć ponad stówę, to 40 PLN przy tym, to pryszcz.

Tak w ogóle, to takie naprasowanie Pumy, to jest działanie na szkodę producenta.

A propos hipsterów, to pewna dziewczyna, na której buta nadepnęła inna znajoma, powiedziała, krzycząc: Ja za te buty nie zapłaciłam 20 złotych, TYLKO 200! To był wf, gdy wszyscy normalni ludzie mieli ubrane tanie tenisówki, lub inne buciwo, a ona chciała przylansić.