Stephen King

Shandis

Czytałam tylko dwie książki, mianowicie Pod kopułą i Lśnienie. To wystarczyło żebym go pokochała. Niesamowity klimat, czytając Lśnienie na plaży czułam ogrom opisywanych sytuacji. Na prawdę polecam. A Wy czytaliście może jakieś książki Kinga?

Wesoly

BlondeRedhead

"Lśnienie" jakoś mnie nie wciągnęło. Przeczytałam kilkanaście stron i zrezygnowałam, pewnie dlatego, że obejrzałam wcześniej film.
Czytałam kilka jego książek i bardzo go lubię. Moją ulubioną jest chyba "Misery". Wesoly

Seth

Hm, co tu powiedzieć o Kingu? Spod jego pióra wypadło wiele tworów, dlatego nigdy nie będę miał sentymentu dla tego autora. Jedne zachwycają, inne są nader bagatelne. Tak dla przykładu: Zielona mila - klasyk, każdy zna, każdy lubi ; Pod kopułą - pomysł ściągnięty z serii GONE w zamian za drobne promowanie samej serii... No dobra, książka nie jest zua w swoim istnieniu, ale sam fakt odrzuca.

Ogółem to nie czytałem za wiele od tego autora, ale mnie nie zachwyca jak większości ludzi.

Shandis

Seth, nie czytałam serii GONE, więc nie wiem. Ale masz rację. Jeśli coś jest poniekąd ściągnięte to może odrzucać. Tu się zgodzę. ;>

Seth

Również nie czytałem GONE, ale King sam w wywiadach poleca tę serię i oświadcza, iż się nią inspirował...

Shandis

A tu już chyba mój błąd, bo nie czytałam jego wywiadów i zwyczajnie ta wiadomość do mnie nie dotarła.

Seth

Oj tam zaraz błąd. Jezyk

Zwykłe niedoinformowanie, które nadrobiłaś przez Polemikę.

Zawsze miałem ochotę przeczytać cykl powieściowy tego autora - Mroczna Wieża. Jednak słyszałem, że autor nie stroni od nawiązań do poprzednich swoich książek, co mnie trochę odrzuca, bo pewnie bym nie skumał pewnych rzeczy... Czy ktoś ma tą serię za sobą? ;f

Shandis

W sumie masz rację.
O serii słyszałam, ale jednak nie czytałam jej, może ktoś się znajdzie.

Wesoly

Cudzoziemka

Jestem jedną z "Kingomaniaczek". Obojętnie czy momentami nudzi, czy nie ja i tak muszę przebrnąć do końca! Pierwszą jego książką, którą przeczytałam było "Miasteczko Salem". Powieść, wg mnie, po prostu powalająca. Nic dziwnego, że teraz dużo się po tym autorze spodziewam.
Nie wiem ile już jego książek przeczytałam. Żadna jednak nie podbiła mojego serca tak jak Miasteczko właśnie.