Co ostatnio czytaliście?

Blanca

Dobra, to ja czytałam tak:

"Allah 2.0" Mieszka Zagańczyka. Tu powiem, że pod koniec książka mi się dłużyła, mimo ciekawego pomysłu. Chodzi o to, że Chiny i Arabia przejmują świat, a główny bohater musi znaleźć świętą relikwię - Dłoń Jana Pawła 2. Ogólnie jest fajnie, ale trzeba się przyzwyczaić do 'przyszłościowego' słownictwa.

"Breslau forever" Andrzeja Ziemiańskiego. Kocham. Świetnie napisane, pomysł wręcz idealny. Teoretycznie podchodzi pod fantasy, ale to tak naprawdę książka psychologiczno-kryminalna. Akcja prowadzona jest z punktu widzenia trzech osób: niemieckiego policjanta w czasie 2 wojny światowej, milicjanta z czasów komunistycznego Wrocławia [Breslau - Wrocław po niemiecku] oraz gliniarza z naszych czasów. Wszyscy próbują rozwikłać jedną zagadkę, jednak nad nią ciąży klątwa - każdy, kto się za nią zabierał, ginął. Czy gliniarz z naszych czasów przeżyje? Czy ją rozwiąże? Zobaczycie, jak przeczytacie Wesoly

"Moja żona wiedźma" Andrieja Bielanina. Opowieść bardzo fajna, opowiada o zwykłym mężczyźnie, poecie, który poślubia wiedźmę. Gdy ta znika wybiera się na podróż w inne światy, by ją odnaleźć. Okazuje się, że jego poezja, ma ciekawą moc...

"Miecz Aniołów" Jacka Piekary. Kolejna część przygód Mordimera, kolejna doskonała książka.

Czekają na mnie trylogia Pilipiuka [Kuzynki, Księżniczki, Dziedziczki] i Ognisty Tron. Życzcie mi powodzenia

Mandally

Ostatnio rzuciłam się na książki, jakby trójmian kwadratowy, wszystkie jego ekstrema i wykresy nie były wystarczająco zajmujące. Pochłonęłam kolejno: 'Ex libris' Anne Fadiman, 'Ludzie na walizkach' Szymon Hołownia, 'PS Kocham Cię' Cecelia Ahern, 'Ostatnia noc w Chateau Marmont' Lauren Weisberger, 'Szklany klosz' Sylvia Plath.

Canny

Ja teraz czytam Ognisty Tron Riordana i muszę stwierdzić, że pomimo iż jestem dopiero w połowie, to już kocham tę książkę. Jest 100 razy lepsza niż pierwsza część! Chyba za niedługo ją skończę. xd

Moskwa

Jestem w trakcie czytania Bożych bojowników Andrzeja Sapkowskiego, Opowiadań petersburskich Mikołaja Gogola i Mojego Auschwitz Władysława Bartoszewskiego. Pierwsza książka po połowie mnie nudzi, odłożyłam ją na jakiś czas na półkę. W drugiej jedno opowiadanie mam za sobą, kolejne jest krótkie, więc szybko ją skończę. Trzecia zaczyna się intrygująco, naprawdę mnie ciekawi.

Braque

Ostatnio czytałam "W mocy ducha" autorstwa Richelle Mead. Jestem oczarowana i rozczarowana. Zachwycona i znudzona. Mimo to książka jest świetna, chociaż momentami przynudzająca i przewidywalna. Noo.
Aktualnie jestem w trakcie czytania "Rodziny Borgiów autorstwa Mario Puzo i jestem... w szoku. Papież Aleksander któryś tam z rodziny Borgiów kazał swoim dzieciom ze sobą współżyć! Pfble. Ogółem ciężko mi to idzie, ale jakoś daję radę.

Mandally

Zabrałam się dzisiejszym przedpołudniem do zgłębiania 'Najstarszy zawód świata. Historia prostytucji.' - jestem zafascynowana, jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, różnorodnością i specyfiką historii tego 'fachu' w dziejach wcześniejszych cywilizacji/epok. I całe nazewnictwo, które nie sprowadzało się tylko do przydrożnych dziwek.

Seth

Mandally, czy to jest książka typowo historyczna?

Mandally

Seth, nie wiem, jak wygląda typowo historyczna książka, nigdy się na takową nie porwałam, zważywszy na moją wrodzoną niechęć do tego przedmiotu (słuchać lubię, ale prawidłowo odtworzyć - niekoniecznie). Zaczyna się przedstawieniem, że tak powiem, 'sprawy' w starożytnej Grecji, Rzymie, później przechodzi do odniesień biblijnych. Sądzę, że tak będzie aż do czasów współczesnych, ale to się dopiero okaże, gdy przeczytam. Nie są to jednak same suche fakty, są opisy, nie opisujące samych czynności i niesmacznych scen, a raczej całą organizację, pozycję społeczną, przytacza co słynniejsze panie, znani twórcy, jak np. Horacy, korzystający z ich usług, przedstawione w bardzo przystępny sposób. Największym plusem tej książki, na pewno nie jedynym, jest lekkość, z jaką pochłania się kolejne zdania, akapity, strony, rozdziały.

Seth

Hm, znalazłem opis książki.

Mandally

Może Ci się uda, jednakże moja znajoma musiała ją kupić (powiem Ci, że jest bardzo spokojną, grzeczną osobą, więc takowa pozycja u niej musi wyglądać jeszcze dziwniej), gdyż w żadnej z filii, jak również głównej bibliotece wojewódzkiej jej nie było.

Raines

''Język trolli", Musierowicza. Czy jakoś tak.

Lektura? No. Niestety, polonistka zapowiadała ją jako świetna książka młodzieżowa, a wyszło, no, niefajnie. Czasem fabuła była jakaś taka inna, ale te milusińskie nazywanie babci Babi i te inne idealne życie dziewięcioletniego bohatera, zniesmaczyło mnie i tylko czekam, aż skończymy to omawiać.

Braque

Ostatnio czytałam... Hm, dużo książek. Między innymi "Damę z jednorożcem" autorstwa Tracy Chevalier.

Nicolas des Innocents (innocents - niewinny; mimo to nazwisko mężczyzny nie pochodzi od tej cechy jego charakteru, tylko od cmentarza, niedaleko którego mieszkał) to uznany malarz, malujący głównie portrety żony wielmoży i tarcze na ich powozach. Mniej więcej.
Zmiany w jego życiu ma zapewnić mu zamówienie Jeana le Viste - projekt sześciu gobelinów, przedstawiających jakąś konkretną bitwę. Dość spore zamówienie, które komplikuje jeszcze żona Jeana, która życzy sobie, by na gobelinach zamiast bitwy, znajdowały się j e d n o r o ż c e. Czemu właśnie one? Kobieta wie, że dostaną się one w spadku jej córce - Claude (którą, dodatkowo, w niektórych momentach des Innocents próbuje uwieść) i nie chce, by ta podczas posiłków patrzyła na zabijających się mężczyzn, krew i martwe zwierzęta. Nicolas, namówiwszy le Viste'a na takie spore zmiany, zabiera się do pracy.
Gdy już naszkicował co potrzeba, projekty trafiły do Georgesa de la Chapelle - dobrego tkacza, głowy domu. Przyjęcie zamówienia może zaważyć na przyszłości jego i jego rodziny - nie dość, że spore i jego wykonanie zajęłoby mnóstwo czasu (kilka lat, bodajże dwa), to kiepsko płatne i podczas jego wykonywania Georges nie mógłby zajmować się tkaniem innych gobelinów.
Mimo wszystko je przyjmuje. Razem z pomocą swojej żony (której imienia nie pamiętam - zdaje się, że Christine, ale ręki bym sobie uciąć nie dała ;p), synem Georgesem jakimśtam, niewidomą córką Alienor (która, wbrew pozorom, bardzo dobrze radziła sobie z tkaniem), pomocnikami - Phillipe i chyba Louisem, oraz Nicolasem zabierają się do dzieła.
Delikatnie, wręcz niewyczuwalnie jest wpleciony wątek miłosny Alienor-Phillipe. Dodatkowo Nicolas-Alienor i Nicolas-Claude. Wspominane są również podboje des Innocents'a, który był kobieciarzem, jakich mało. I choć autorka starała się ukazać go jako lekkoducha-artystę, nie bardzo jej to wyszło i bohater momentami był trochę irytujący.
Tracy Chevalier dobrze wykorzystała fakt, że nic nie wiadomo o procesie tworzenia gobelinów, które faktycznie powstały i aktualnie znajdują się w Musée National du Moyen Âge. Ładnie opisała proces ich tworzenia, problemy bohaterów (ślepota Alienor - brak chętnych do ożenku z nią; żona le Viste'a - brak uczuć ze strony męża; Claude - pożądanie do Nicolasa, które nie może znaleźć ujścia, w końcu wyjazd do klasztoru; i tak dalej). Książka przyjemna, lekka, chociaż nie powala stylem i jakością. Do pochłonięcia w jeden odrobinę nudny wieczór.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zeusie, żem się rozpisała! :D

Sophie

Skończyłam czytać 'Ognisty Tron' i strasznie nie chce mi się rozpisywać. :3
Książka bardzo mi się podobała i ja chcę więcej! Ale będę czekała z rok...

Shandis

To były najbardziej rozczytane wakacje mojego życia.
Przeczytałam cztery pierwsze części Harry'ego (aktualnie jestem na początku piątej) - chyba nie muszę opisywać, Lśnienie S.Kinga - świetny klimat, gorąco polecam i Pod kopułą (chyba 940 stron) - przeraziła mnie grubość książki, ale nawet nie wiem kiedy się skończyła; była niesamowita, takie 'realia' połączone z science-fiction, nie brzmi zachęcająco, ale naprawdę warto.

"Naprawdę" to jedno słowo jest, a nie dwa! ;f

Seth.

Sophie

Teraz czytam 'Jutro 3'. Książka taka sobie, ale mimo to czytam dalej, bo nie lubię zostawiać serii w połowie.