Rysowanie, malowanie...

Peegy

Hm... Nie wiem jak dla niektórych ale jak dla mnie to podchodzi pod hobby.
A więc jak dla mnie jest to dobry sposób na zabicie nudy. Jednak nienawidzę malować farbami. Preferuję szkicowanie ale wprost kocham rysować długopisem. Wesoly

A u was jak z rysunkiem?

Anonim97

Plastyka jest OKROPNA! Nie znoszę ani rysować ani malować ani nic z tych rzeczy... Jedyne moje "prawdziwe dzieło" to Ares bóg wojny (rysowałem go kiedy byłem w 4 klasie podstawówki).

Peegy

A próbowałeś rysować długopisem?

Canny

Ja kocham rysować Mruga

Bardzo lubię węglem, ołowiem, kredkami ... W zasadzie prawie wszystkim, oprócz farb ;x

Seth

Uwielbiam rysować po szkolnych ławkach lub toaletach. No wiecie, przynajmniej ktoś to zobaczy. ;f

Prawda jest taka, że totalnie się na tym nie znam, ale lubię rysować ołówkiem.

Anonim97

Ogólnie nie znoszę rysować A&P. Rysunków na ławkach i w toaletach nie znoszę.

Seth

Nie pozwalają ci się skupić nad robieniem kupy? ;>

MTWiP

nie mam ani talentu, ani nawet nie wychodzi mi to zbyt dobrze, ale uwielbiam szkicować. Farby są do bani, nie cierpię malować farbami. Najczęściej praktykowanym u mnie jest bazgranie wszystkiego od podobizn nauczycieli po głupie szlaczki na marginesach zeszytów Wesoly

Mam olbrzymie szczęście, że gościu o matmy jest lajtowy i nawet nie zwraca mi uwagi xd niestety niektórzy nauczyciele obdarliby mnie ze skóry xd

Lena

Ja jestem jak najbardziej za takim twórczym wyrażaniem siebie.Możecie się przekonać w Akademii Jezyk

Obojętnie czy to długopis, ołówek, kredki. Farbami też maluję, ale rzadko.

Raines

Rysowanie... kiedyś chciałam zostać malarką. W każdym roku nauki traktuję plastykę, jak coś zbędnego. W pierwszej klasie nauczycielki stawiały same 5 za drzewka, ale wkurzało mnie, że jak ktoś skończy, to musi pokazać to całej klasie

W 4 klasie miałam ledwo 4, ponieważ nie dość, że nie przynosiłam rysunków na czas, to jeszcze były brzydkie. Teraz w pierwszej gimnazjum mam 2/3, za nieprzynoszenie albumu [Jezu, jakby nic w książce nie było]. Nie lubię rysować. Ani uczyć się historii sztuki. I najlepszy jest dla mnie długopis ew. ołówek.

Lena

Zuziu, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w szkole plastyka jest do podciągnięcia średniej. Mamy spoko facetkę która rozumie, że nie każdy jest drugim Matejko. I z historii sztuki też mamy tylko najważniejsze rzeczy ( wymagane). Dlatego zwykle nawet niezbyt uzdolnieni mają te 3/4.

Accolada

Zawsze chciałam umieć ładnie rysować czy malować, niestety jestem manualnym kaleką. Chociaż mi to nie wychodzi, lubię sobie czasem coś nabazgrać. To w końcu forma wyrażania siebie, prawda? Wesoly

Jeśli chodzi o historię sztuki, gdyby moja nauczycielka plastyki o tym ciekawie mówiła, na pewno bym ją polubiła, bo to moim zdaniem bardzo ciekawe.

Diromida

Lubię, uwielbiam wręcz! Ołówkiem, długopisami, cienkopisami,węglem, farbą - wszystko jedno. Do farb przekonałam się stosunkowo niedawno, kiedy miałam okazję malować na blejtramie (tak to się poprawnie nazywa?). Na kartkach malować nie znoszę. Nie mam pojęcia czy rysowanie mi wychodzi, ale ponoć tak. Lubię to, a kiedy ktoś chwali moje prace jest mi miło. Szkoda tylko, że moje ręce ograniczają wyobraźnię, bo nie zawsze jestem w stanie narysować to, co sobie wymyśliłam. I zostaje to w mojej głowie. Może jak się podszkolę, to to wszystko przeleję na papier?

Shandis

Lubię rysować, jednak nie jestem za dobra w te klocki. Coś tam namaluję, ale są na forum takie debeściaki, przy których mogę się schować. ; ]

Canny

Shandis, nie mów tak! Przecież ty ślicznie rysujesz, a ta twoja nimfa, którą ostatnio dodałaś na forum o PJ była po prostu cudowna, więc szybko zakładaj temacik w akademii i jazda. Jezyk

A żeby nie było offtopu... Ja jeszcze bardzo lubię rysować na piasku.

Ciekawe obrazki wychodzą.