Podróże

GoodazGyal

Lubię, podobnie jak koleżana powyżej uwielbiam poznawać nowe kultury i potrawy, ha! Okropnym łakomczuchem jestem. Póki co zwiedziłam Czechy, Słowację, Węgry, Ukrainę, UK, Irlandię i Jamajkę. Na Ukrainie mam rodzinę więc to chyba normalne, że tam pojadę, plus mieszkam dosłownie 30min autem od granicy więc helloł, lol. Uwielbiam Lwów, piękne miasto. Najbardziej urzekło mnie to iż starsze osoby siedzą sobie w kołeczku przed stacją i grają w szachy czy coś. To takie fajne, nie to co w PL, w Polsce to większość starszych ludzi narzeka lub w ogóle z domów nie wychodzi. Na Jamajce mieszkają, w sumie mieszka, mój przyszły teść więc wypadało go odwiedzić. <3 Nie byłam w jakiś wspaniałych miejscach na JA, mój chłopak pochodzi ze slumsów i tam właśnie się zatrzymaliśmy, mimo to mieszkaliśmy blisko plaży i straganów ze świeżymi owocami. A kuchnia.... ! Lepsza niż Polska! Bez kitu!

Jagoda

Floinn

W temacie powitalnym wspominałam chyba o tym, że kocham podróże i że planuję związać swoje życie z turystyką. Marzy mi się zostanie rezydentem bądź pilotem wycieczek, i w tym też kierunku się kształcę.
Same podróże kocham właściwie od zawsze. Jako dziecko jeździłam z rodzicami na wakacje za granicę, potem wielokrotnie jeździłam ze szkołą nad morzem, aż w końcu wylądowałam na czymś w rodzaju wymiany w Holandii. Zawsze to lubiłam - odwiedzać muzea, poznawać nowe miejsca, poznawać ich historię, kulturę, zwyczaje miejscowych ludzi, rozmawiać z nimi, kosztować miejscowej kuchni, słuchać miejscowej muzyki. To zawsze mnie fascynowało i nawet, jeśli nie mogę akurat podróżować, to staram się czytać o interesujących mnie miejscach i poznawać je przynajmniej w ten sposób, z myślą, że kiedyś tam wreszcie pojadę. Najbardziej jednak kocham podróż samą w sobie - to pozostawanie w ruchu, przemieszczanie się, przenoszenie z miejsca na miejsce, jazdę pociągiem albo samochodem po autostradzie, postoje w środku nocy na stacjach benzynowych, kilometrowe korki w upale, spóźniające się autokary - to coś, co naprawdę kocham. Dla mnie nie istnieje pojęcie "daleko", a im dłużej trwa sama podróż, tym lepiej. Mogłabym całe życie spędzić w drodze.

Unforgivable

Och, cieszę się, że taki temat został założony.
Od najmłodszych lat marzę o podróżach. Pomińmy te w kosmos, bo to na chwilę obecną jest mniej możliwe.
Zawsze, zawsze, zawsze chciałam odbyć podróż dookoła świata. A po obejrzeniu filmu i bajki W 80 dni dookoła świata zapragnęłam tego jeszcze bardziej.
Rodzice i dziadkowie kupowali mi atlasy na Gwiazdkę. Ja je przeglądałam, sprawdzając, co warto by zwiedzić.
Moja babcia podróżuje i to pewnie po niej odziedziczyłam ten gen. Dwa razy do roku gdzieś wyjeżdża, najczęściej na Bliski Wschód. Ostatnio była w Meksyku i na Kubie

. Nawet nie wiecie, jak zżerała mnie zazdrość. Mogą sobie tak jeździć, a ja nie. Nie jestem pełnoletnia. I największy problem - nie mam tyle kasy.
Od zawsze zbierałam na podróże. Ale znamy to "zbierania." Zawsze znajdzie się coś, na co wydać tę kasę. I trzeba zbierać od nowa. Masakra.
Od jakiegoś czasu bardzo interesuję się j. angielskim. Myślę więc, że pierwszym moim wyjazdem będzie wycieczka do Londynu i ogólnie wielkiej Brytanii. Najpierw trzeba jednak pokonać największą przeciwność - pieniądze. Trzymajcie kciuki.

KaskaKG

ja uwielbiam podróżować. Ostatnio z rodzinką byliśmy w południowej Francji. Teraz wybieram się z babcią do sanatorium, myslę, ze sobie tam wypoczniemy [link widoczny dla zalogowanych]