Tekken

Canny

Jest to chyba najsłynniejsza bijatyka. Niestety nie ma oryginalnych wersji na PC. Jest jedna, przerobiona, którą można sobie ściągnąć z internetu, jednakże nie jest tak dobra jak oryginał (nie tylko graficznie).
Oryginalne wersje są przeznaczone na konsole ( PS2, PS3, XBOX360, PSP ).
Jak dotąd wydano 6 części tej gry + jedną specjalną na PSP.

Znacie? Lubicie? Gracie? Co sądzicie?

Raines

Kocham tą grę, kocham po prostu ją uwielbiam. Nie jestem w nie dobra, ale podobają mi się postacie ;x
Ogólna fabuła jest wyśmienita i nie przeszkadza mi to, że chłopacy nazywają mnie nienormalną z powodu tego, iż to nie jest gra na płci żeńskiej.

Canny

Raines, popieram! Ja też kocham tą grę. ;>
Jak pojechałam na kolonie kiedyś, to tam 3/4 osób miało PSP. Miałam tekkena, to mogłam grać z innymi. No nie powiem, fajnie tak było wszystkich rozwalać.
Mam w tej grze 3 ulubione postacie :Lily, Christy i ten sumo.

Wszyscy się zawsze dziwią, że mam tą grę i chyba umiem w nią grać.

Raines

Christie była moją ulubioną postacią, ale teraz też włącza się Lily, bo jest piękna O_O
Asuka, Hwoarang, Lei - bo ten jak przygrzmoci, to aż się ziemia trzęsie. King'a nie lubię, bo jest za gruby c;

Seth

Masakrycznie podoba mi się historia tej gry i to jak jest kreowana. Fabuła jest świetnie dopracowana i nie dziwię się, iż jest lepsza od tzw. 'dobrych' filmów. A propos filmów, to powstała ekranizacja gry i podobała mi się. ; )

A propos samej gry, to gra jest przyjemna od pierwszej do ostatniej części.

Teraz grywam jedynie u kogoś lub na PSP. : )

Canny

Seth, jak się nazywa ekranizacja gry (też Tekken? xD)?

Askuka też była fajna, nabijałam nią sobie kiedyś rangę, jednakże podoba mi się najbardziej Lili (ta jej piękność mnie dobijała, to zrobiłam ją na gotkę i teraz jest jeszcze lepsza

), lecz gram nią bo znam wszystkie triki + kumulowanie mocy i cios odbierający całe hp, no i strasznie szybka jest. Jeśli chodzi o sumo, to nie patrzę na wygląd. Po prostu łatwo się nim gra i dość prosto jest pokonać innych, banalne comba ma. Strasznie lubię grać w "Story" w tekkenie.

Seth

[link widoczny dla zalogowanych]

W filmie brakuje trochę postaci z pierwszej części, więc w ekranizacjach będziemy mogli zobaczyć zmiany. Mam nadzieję, że nie drastyczne i że wyjdzie na dobre, dla filmu w sensie.

Raines

Canny

Noo, ja wczoraj (a może dzisiaj? bo po północy) sprawdzałam i obejrzałam kawałek. Christy na serio brzydka była, mogliby dać ładniejszą, ale film sobie dzisiaj obejrzę zobaczę, jak będzie.
A teraz może skończmy ten offtop.

Anonim97

Gra ta jest strasznie popularna nie tylko w Japonii. Pamiętam, że wydałem mnóstwo kasy na automaty

. Fabuła gry też jest dobra. Gra jest naprawdę bardzo dobra, ale nie najlepsza. O wiele bardziej wolę Soul Calibur.

Seth

A propos Soul Calibur, to jest ona grą tych samych twórców. Nawet postacie się okrywają - pojedyncze, ale jednak. Może i dorównuje Tekkenowi, a nawet go przewyższa... Ale sam fakt, że w niej używają broni mnie zniechęca. Jezyk

W sumie posiadam SC, a Tekkena nie, także nie muszę mówić w co częściej gram/łem.

Anonim97

Seth może i tych samych twórców, ale używanie broni bardziej mnie zachęca. A o postaciach które się powtarzają to masz na myśli Youshimitsu który w 80-90% japońskich bijatyk się powtarza.

PS. Sorki za offtop

Seth

Anon, to jest oficjalna postać, stworzona przez Namco.

Zresztą powtarza się też Xianghua.

Dobra, koniec offtopu na temat Soul Calibur.

Anon.

Braque

Pamiętam Christy i Lily (moja miłość *-*)... To były czasy

. I Askukę!
Koledzy dziwili się (niektórzy nawet się śmiali), że umiem w to grać ;<.
W sumie to niewiele pamiętam, ale wiem, że strasznie mnie wciągnęła ta gra (zresztą jak wiele innych) i chyba w najbliższym czasie sobie obejrzę film c;.

Canny

No, te postacie, co Braque były the best. Chyba moje ulubione, chociaż Askuka (?) mnie denerwowała z tego co pamiętam, bo cały czas zamiast kopnąć to, np. mi się kręciła. -.-
Ale jak biłam się ze znajomymi, to też tak miałam. ;3
Haha! Kochałam te miny chłopaków, jak je rozwalałam. Jedna dobrze skumulowana moc, czyli najmocniejszy trik i spali.

Ahhh, szkoda, że teraz nie miałabym z kim zagrać, jakoś mnie naszło, żeby się pobić. Wesoly