|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seth
Administrator
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 1440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: most bez klamek w mieście Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:50, 03 Cze 2011 Temat postu: Recenzuj |
|
|
Ostatnio obejrzałeś/aś i polecasz... A może jednak nie?
Napisz, co ostatnio obejrzałaś/eś i wstaw swoją opinię. ; )
Disco Robaczki - totalny niewypał, który został stworzony ze względy na modę tanecznych projekcji. W ogóle nie jest warte obejrzenia.
Chłopiec w pasiastej piżamie - nie lubię filmów wojennych, ale ten jest świetny. Pokazuje wojnę z innej strony, ze strony małego chłopca, który nie rozumie chorych poglądów swoich rodaków (Niemców). Zakończenie jest szokujące, ale trochę przewidywalne. Ogółem to super film.
Dodam przy okazji, że jest to podpowiedź do jednej z gier w Salonie gier. ; ]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seth dnia Sob 0:06, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lena
Designer
Dołączył: 29 Kwi 2011
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:58, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Piraci z Karaibów : Na nieznanych wodach.
Jako, że jestem fanką piratów i J.Deep'a obowiązkowo obejrzałam ten "hit". Mało tego- nawet w technologii 3D.
I zawiodłam się. Penelope nie była jakoś szczególnie dobra w tym filmie, poza paroma fragmentami. Fabułę przewidywałam 20 min na przód, a to zdecydowanie za dużo. Wszędzie widać oszczędności w budżecie-mało efektownych scen, a za to dużo przynudzania. No i dużo oklepanych schematów.
Reasumując, gdyby nie dobra gra Deep'a ten film byłby do niczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shandis
Dyskutant
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemianowice Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:00, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co piszesz Lena to aż strach sie bać, bo chyba to właśnie na ten film idziemy z klasą.
Ja ostatnio widziałam (jak zwykle) całkiem sporą dawkę filmów. Nie piszę wszystkich, bo mogłabym Was zanudzić. Wstawię opinię trzem z nich.
Z racji tego, że miałam gościa (młodszy kuzynek) oglądałam Pokemon: Film pierwszy. Byłam na nim w kinie jak wychodził. Wiele nie pamiętałam, ale film i tak robi wrażenie (kiedyś byłam zagorzałą fanką). Scena płaczu pokemonów doprowadziła mnie do łez. Film dla dzieci, więc można sobie odpuścić, no chyba, że chcecie wrócić do wczesnych lat swojego dzieciństwa. Sentyment 8/10
Krzyk 4. Niewypał. Widziałam całą serię i godna polecenia jest jedynie część pierwsza. Czwarta to już klapa. Film został ogołocony, czuć tu świeżą krew co niekorzystnie wpływa na klimat. Naciągnięte 5/10
Dark Floors. Niskobudżetowy film z bardzo fajnym pocątkiem, dobrym pomysłem i niezbyt dobrą relizacją. 4/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Braque
VIP
Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:37, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sanctum 3D
Grupa naukowców wyrusza w nieznane, przy czym grozi im niemalże śmiertelne niebezpieczeństwo - temat tak wiele razy powielany, że aż robi się nudny.
Jednakże niektóre ujęcia były naprawdę fantastyczne - wielka grota w jaskini (chyba jaskini, pamiętam tylko tyle, że był to cholernie głęboki rów w ziemi, w którym było mnóstwo tuneli i którego wyjście prowadziło do oceanu), praktycznie cała wypełniona wodą czy woda lejąca się niczym z wodospadu.
Były dwie czy trzy sceny, które trochę mi obrzydziły film, jednak, niezrażona, oglądałam dalej. Nie wiem, czy było warto - początek nudnawy, środek świetny, końcówka przewidywalna. Ten gatunek zdecydowanie nie jest dla mnie, jednak polecam go wszystkim filmomaniakom, którzy lubią połączenie dramat-przygoda-thiller.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shandis
Dyskutant
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemianowice Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:07, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z Braque. Film przewidywalny szczególnie pod koniec.
Ja w weekend widziałam Kac Vegas, Kac Vegas 2, Jestem numerem cztery, Beastly i Sucker Punch.
Pierwsze dwa polecam każdemu, nawet ja sie śmiałam.
Jestem numerem cztery. Film zrobiony bez większego zastanowienia, fabuła wymyślona na poczekaniu, komercyjny. Nie zmuszał do myślenia, wszystko podane na tacy...
Beastly, typowe romansidło z nutką magii, mnie się podobał (o dziwo) ale dlatego że to sentyment. Ogółem bez rewalacji.
Sucker Punch. Świetny pomysł, realizacja...efekty specjalne zrobione super, ma się wrażenie, że się ogląda grę. Minusem i to wielkim jest fabuła, SŁABIZNA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Administrator
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 1440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: most bez klamek w mieście Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:38, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kac Vegas - co tu dużo mówić. Obejrzałem i moja opinia jest taka jak innych: zajefajny film. Świeży pomysł i świetna realizacja.
Meet Bill - film pozytywnie mnie zaskoczył, bo zaczynał się jak typowy zanudzacz. Opowiada historie o facecie po 40, czyli w fazie kryzysu 40-latka. Facet ma super żonę, dobrze płatną pracę... Ale nic z tych luksusów mu się nie podoba i w etapie metamorfozy powoli zmienia swoje życie. Najlepsze jest to, że temat był przewijany niejednokrotnie, ale prezentacja w tym filmie wyszła kapitalnie. Ogółem to film jest pełen niebanalnego humoru i bynajmniej nie można go przegapić.
Obsada też jest porządna:
Aaron Eckhart i Logan Lerman, a także Jessica Alba oraz Elizabeth Banks.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seth dnia Nie 21:02, 14 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Canny
Grafik
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:17, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wilkołak - słabizna, szczerze mówiąc myślałam, że usnę, lub wyłączę w trakcie. Ledwo dotrwałam do końca. A poza tym, że nudny, to baaardzo przewidywalny. A no i ten tytułowy "wilkołak" wyglądał jak King Kong. -.-
Przeklęta - niezły... Chociaż czegoś mi w nim brakowało. No i niby horror, a tak naprawdę ja w tym widziałam ledwie słaby thriller. Jedyny minus to przewidywalność, bo wiele akcji było można się domyślić praktycznie na początku. Budżet też chyba oszczędzali. No i był to kolejny film o wilkołaku, gdzie kto nim był wyszło dopiero pod koniec, a ja byłam już na 99 % pewna zaraz na początku, czyli kolejny przykład przewidywalności. Aczkolwiek ten film był lepszy i zdecydowanie ciekawszy niż ten Wilkołak, którego wcześniej zrecenzowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Administrator
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 1440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: most bez klamek w mieście Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:01, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Eurotrip - jest filmem pokroju American Pie, i chociaż nie lubię produkcji tego typu, to film należy do jednych z moich ulubionych. Oryginalny, intrygujący i zabawny koncept na film. Sama realizacja też jest świetna. Film godny uwagi, jeśli ktoś ma ochotę na grubszą dawkę humoru. A, i gra tam Kristin Kreuk. <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moskwa
Dysputant
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wasteland Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:33, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
O północy w Paryżu, które oceniam 10/10. Fantastyczny film. Cudowny motyw przenosin do lat 20., romantyczny, uroczy, fenomenalny Gil, seksowny nos Adriena Brody'ego, subtelna Marion Cotillard. A historia? Na naprawdę wysokim poziomie, intrygująca, zaskakująca, niebanalna. Jestem zachwycona, polecam to dzieło każdemu. Po Co nas kręci, co nas podnieca nastawiłam się nieco sceptycznie co do następnego filmu Woody'ego, ale jest on o wiele lepszy od przed chwilą wymienionego. Początek nieco nudny, takie przeskoki, ujęcia najsławniejszych miejsc itepe, ale muzyka... Kocham ją. Bardzo klimatyczna. Nie mam niemalże nic do zarzucenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatal
Rozmówca
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:24, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Moskwa ostatnio mi babka z polaka o tym filmie opowiadałą
Ja wczoraj obejrzałam film Lektor
Po prostu mega, świetny. Tylko jedna rzecz mi nie pasowała kobieta 63-letni wyglądała na 80-letonią. Ale tak to film 5+/5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Braque
VIP
Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:51, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niedawno oglądałam film "Jestem numerem cztery" i jestem wręcz zachwycona! Nie grą aktorska, fabułą czy efektami specjalnymi (które, tak swoją drogą, wcale nie były takie złe), a wyglądem głównego bohatera. Ta twarz... och!
Jeśli o ocenę chodzi, to na 10 punktów dałabym szóstkę, nic więcej.
Ogółem to film jest dobry na cholernie nudny wieczór - nie zaskakuje niczym specjalnym, jest dość przewidywalny. Oczywiście nie zabrakło wątku zakochanych nastolatków, co było dość urocze, gdyż pod koniec dowiadujemy się, że ludzie podobni do głównego bohatera zakochują się tylko raz podczas całego życia. Oczywiście nie zabrakło czarnych charakterów, którzy wyglądali dość śmiesznie, bo bez nich nudno by było. Koniec jest dość dziwny i może sugerować, że będzie następna część - zapewne słusznie, gdyż cały film oparty był na książce o tym samym tytule autorstwa Lore Pittacusa, a jej druga część wyjdzie w przyszłym roku. Z czystej ciekawości co będzie dalej, na pewno pójdę do kina na drugą część filmu, jeśli ktoś postanowi ją w ogóle wyprodukować.
Jeśli ktoś chciałby czegoś więcej dowiedzieć się o filmie, odsyłam [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Braque dnia Sob 23:56, 10 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Administrator
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 1440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: most bez klamek w mieście Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:29, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Salt - ostra fabuła i ostra Angelina Jolie. To lubię. Ale to nie są największe pozytywy tego filmu. Ogółem to film opowiada o spisku i o... jakby nowej superbohaterce. Podoba mi się ten motyw, bo akurat w tym filmie nie jest wyjęty prosto z komiksów DC, czy Marvela (chociaż te też są fajne). Co było zniewalające? Genialna rola aktora Polaka - Daniela Olbrychskiego. Film zdecydowanie godny uwagi. ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shandis
Dyskutant
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemianowice Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:10, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio widziałam kilka fimików, mianowicie: D-Day, Breed, Keith i Grave Encounters.
D-Day: typowy koreański 'horror', jak zwykle klimat dawał się we znaki, jednak jeśli szukacie strachu to nie polecam, bardziej straszyła sama szkoła i jej rygor niż to co miało być tam straszne (nie chcę wyjawić fabuły). Takie 5/10.
Breed: zdecydowanie film inny niż inne, to film z pogranicza thiller/horror, jednak postawiłabym tu na thiller. Miło było zobaczyć coś innego niż duchy, rzeźnie itp. Mało straszny, reakcje bohaterów nawet realistyczne...szału nie ma, ale dla miłej odmiany można zalookać. 6/10
Grave Encounters: film pseudo dokumentalizowany, połączenie The Tunnel i Paranormal Activity. Mnie się podobał, lubię tego typu operowanie kamerą (daje poczucie realizmu). Nawet fabuła mnie nie odstraszyła prostotą, więc dałam mu 6/10.
No i Keith: na prawdę dobry melodramat, nie oglądam takich filmów, ale ten musiałam 'zaliczyć' ze względu na moją ciekawość jesli chodzi o grę Jeessy'ego McCartneya. Nie zawiodłam się. Takie mocne 7/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Braque
VIP
Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:54, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio oglądałam... "Remember me". Roberts Pattinson, słodka blondynka, przyjaciel pijak, ogółem te klimaty.
Oglądam, oglądam... i co? Moja reakcja to: "ej, to tyle? Już?".
Schemat miłości w melodramacie: miłość + przeszkoda nie do pokonania = cierpienie - jak głosi ciocia wikipedia.
No okej. Miłość - zaliczona. Przeszkoda - pokonana. Cierpienie - no było
Melodramat zatem to film o miłości trudnej lub niemożliwej do zrealizowania.
Ale co tu trudne? Kilka kłamstw, no zdarza się, prawda?
Jednak zaskoczeniem jest zakończenie SPOILER - wykorzystanie motywu zamachu terrorystycznego na World Trade Center. Można by myśleć, że scenarzyści po prostu nie mieli jak zakończyć filmu, uśmiercić głównego bohatera. Przecież mógłby mieć jakiś wypadek samochodowy, prawda? Po co od razu do filmu o miłości, życiu i problemach mieszać taką tragedię? Gdyby jednak spojrzeć odrobinę bardziej uważnie, dojrzałoby się, że reżyser i cała ekipa mieli na celu ukazanie, że każda z ofiar zamachu na WtC miała swoje życie. Plany na dzień dzisiejszy jak i na przyszłość, rodzinę, mniejsze i większe problemy, każda z tych osób była na swój sposób wyjątkowa.KONIEC SPOILERA
Gdyby nie zakończenie, dałabym 5/10, ale... ocena podskakuje do 8/10. Robert Pattinson, którego nie darzę szczególną sympatią, bardzo dobrze się spisał. Scena kłótni z ojcem (Pierce Brosnan) była świetna! "Nawet nie zauważysz, jak reszta twoich dzieci powiesi się na twoich oczach!" - jejku, uwielbiam.
Mimo wszystko film jest całkiem niezły, choć zwykły (pomijając nie-cukierkowe zakończenie). Pokazuje problemy, jakie ma wielu, relacje z rodziną, miłość, bla, bla, bla...
No cóż, tak, staję przy 8/10. Albo... nie, za to, że płakałam (jak zawsze! x.x) 7,5/10.
Niepotrzebnie się rozpisałam, wiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Braque dnia Czw 12:57, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shandis
Dyskutant
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemianowice Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:53, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ograniczę się do jednego filmu, bo pewnie i tak nikt tego nie czyta.
Napiszę o najbardziej znanym, mianowicie o "Thorze".
Film na podstawie komiksu wydawnictwa Marvel.
Kocham tego rodzaju filmy i temu postawiłam wysoką poprzeczkę. Myślę, że film zdał ją bardzo dobrze. Sceny udane, efekty świetne, scenariusz godny uwagi. Jedyne czego nie mogłam przetrawić (SPOJLER) to pocałunek głównych bohaterów po dwóch dniach znajomości. Eh, filmy...(KONIEC).
Z czystym sumieniem mocne 7/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|