Co sądzisz o Anonim97?

Anonim97

Czyli tak jak w temacie. Jestem gotowy na lincz i na "Antychrysty" którzy się będą przewijali przez kilka postów.

Pouczam ciebie, jak i kolejnych wypowiadających się, że emotikona ≠ kropka.

Seth.

Seth

Anon jest człowiek spokojnym i zrównoważony - co zaprzeczę drugą częścią zdania - a zarazem obsesyjnym i zwariowanym! Ogółem, to można z nim sympatycznie porozmawiać na każdy temat, ale tylko na Cboxie. Ogółem, to bardzo go lubię, bo ma cechy wartościowe, których szuka się u ludzi. Wady? Ma, jak każdy, ale nie takie, które zniechęcą do niego na dłuższą metę.

Blanca

Ogarnięty, dosyć cichy, ale bardzo fajny chłopak. Lubi oglądać dziwnych, brudnych, spoconych gości w ustawionych walkach na ringu [wrestling]. Miewa dziwne poczucie humoru, ale je lubię.

Canny

W porządku gościu. Ma dużą wyobraźnię, kocha trzy kropki.

Poczucie humoru także posiada, ale czasem jest nieco irytujący, gdyż źle ocenia sytuację. Trochę uparty (chociaż nie tak bardzo jak ja). Ogólnie to go lubię.

Adelajda

Normalny, fajny gość. Nie poznałam go na tyle, aby ocenić czy go lubię czy też nie. Wydaje się spoko. Taki spokojny. Lubię go. Wesoly

Daiva

Spokojny i miły chłopak. Nie podzielam jego fascynacji wrestlingiem, choć lubię walki na ringu. Do tej pory nie miałam okazji z nim porozmawiać, więc nie mogę powiedzieć czy jest dobrym rozmówcą.

Raines

O Anonimie97 wiem, że bardzo lubi gry, co udowadnia jego aktywność w Grach komputerowych. Myślę, że jest uparty i tak samo dąży do swojego zdania.
Lubi wrestling, ma dziwne poczucie humoru, ale ogólnie, chłopak jest spoko.
Jest za moją partią - plus! Ogólnie, chłopak jest spoko, więcej powiem, jak zmierzy się ze mną w dyskusji!

Lena

Hmm, Anon pała dziwną sympatią da wspomnianych już Antychrystów lejących się na ringu w pelerynach koronach Lalki Barbie.
No cóż, nie jestem na tyle normalna by się o takie rzeczy czepiać, tym bardziej, że lubię komentować filmiki z tych ustawek, które podrzuca rzeczony Anonim Jezyk

Jeśli chodzi o charakter to początkowo wzięłam go za starszego, bo intelektualnie wyróżnia się wśród rówieśników ( w dobrym tego słowa znaczeniu). Wesoly

Fajnie się z nim gada i potrafi mnie nieraz zaskoczyć, co jest niejakim osiągnięciem Wesoly

No i lubię trzy kropki- "..."

Accolada

Nakłonił moją żonę do zdrady i wyznaje jej miłość!
...
Ale i tak go lubię. Mruga

Uparciuch, jakich mało, nieco drażliwy, jednak zazwyczaj jest pogodny i dużo żartuje. W przeciwieństwie do niektórych, nie uważam, że jego poczucie humoru jest dziwne.
Co jeszcze? Nakłonił mnie do udziału w PBF'ie (choć może jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy) i stwierdził, że powinnam porwać Setha (ale to tylko dlatego, żeby mieć Braque dla siebie Smutny

).

Canny

Coraz to nowsze zdanie mi się o nim kształtuje...

WielkANONoc, były TATUŚ (Albo nawet obecny, ja tam nie wiem, z kim akurat się Braque puściła. *.*)!
Taa, ojciec pokazuje się coraz to z lepszej strony, chociaż to jego zafascynowanie wrestlingiem mnie czasem przeraża. Kijem go!

Aha, co jeszcze? Tak, przeraża mnie pod wieloma względami ( I tym, że chce zdjęcie pośladków mojej matki. *.*, czy przykładom, co można wkładać do buzi, tiaa... Tatuś i te jego nastoletnie zboczenia). xD I wczorajszym dochodzeniem, apropos wieku WielkANONoca. No cóż, jego poczucie humoru dopiero wychodzi, ale wczoraj się jakoś bardziej do niego przekonałam, nawet padłam po niektórych tekstach. Rotfl

Seth

Co jak co, ale nie podejrzewałem Anona, że będzie nalegał na użyczenie zdjęć pośladków Braque...

Braque

Nalegał, zboczuch jeden!

Anon jest... dziwny, irytujący, upierdliwy. Ale jednocześnie też jest fajny, zabawny, da się z nim normalnie pogadać (o ile nie zacznie świrować, bo wtedy to leżę ze śmiechu Wesoly

). Szybko się denerwuje na Setha, co jest dziwne. Jakiś uraz, czy co 8D?
I kocha mnie, a to zdecydowanie jest ogroooomny plus xD. A przynajmniej pisze, że kocha, nie wiem, czy mu na słowo wierzyć. I zmajstrował mi dzieciaki! Ph.
I chyba się na mnie obraził. Nie wiem. Mam nadzieję, że nie.
Ogółem to cała jego osobowość i styl bycia są na plus. I wcale nie piszę tego jako jego kochanka, tylko jako postronny obserwator, mhm!

Accolada

Muszę dodać, że jest zdeterminowany i ma dar przekonywania! Chociaż wcześniej o tym nie wiedziałam...